Pomimo ciągłego rozwoju urządzeń AGD lodówka jest jednym z istotniejszych konsumentów energii elektrycznej. Według danych dostępnych na stronie PGNiG obecnie lodówka znajduje się na 3 pozycji największych konsumentów energii i jest odpowiedzialna jest za generowanie ok. 10% rocznych kosztów. Lodówka jest największym pojedynczym konsumentem prądu w typowym mieszkaniu. Według moich szacunków używanie lodówki kosztuje mnie aż 481,96 zł rocznie. Moje pomiary dotyczące rzeczywistego zużycia energii znacząco odbiegają od danych podawanych przez producenta sprzętu AGD. Mimo, iż zapotrzebowanie na energię posiadanej lodówki jest dość duże, to dodatkowo sposób jej użytkowania wpływa niekorzystnie na nasze koszty. W tym wpisie postaram się szczegółowo przedstawić rzeczywiste koszty związane ze zużyciem energii. W kolejnym skupię się na pokazaniu sposobów aby oszczędzić na lodowce. Pokażę jakie kroki można wykonać, jakie nawyki wyrobić, aby lodówka mogła oszczędzać prąd. Powrócę raz jeszcze do tematu zakupu droższej, ale mniej “prądożernej” lodówki z finansowego punktu wiedzenia, aby określić sens ekonomiczny takiej inwestycji (przeczytaj również: Koszt energii elektrycznej – czyli przeliczanie W na kWh i koszt w złotówkach).
Czarna lista - co zużywa najwięcej energii.
Na początku naszej drogi skupimy się na teorii, którą będziemy zderzać z rzeczywistością. Pokażę, że w prawdziwym życiu mogą się znacznie różnić od siebie. Poniżej zamieszczam dane dostępne na stronie PGNiG oraz wykres na bazie tych danych obrazujący jakie urządzenia elektryczne w domach zużywają najwięcej prądu. Oczywiście dane te są dużym uśrednieniem przekroju urządzeń które mamy w domach. Przykładowo ja nie posiadam płyty indukcyjnej, ale jej miejsce zajmują laptopy, które pobierają około 934 kWh energii. U Ciebie zapewne jest zupełnie inaczej, jednak patrząc na to zestawienie widać jak duży udział w tym koszcie zajmuje energia zużyta na przechowywanie żywności.
Urządzenie | Roczne zużycie energii |
---|---|
Płyta indukcyjna | 748,25 kWh |
Piekarnik elektryczny | 496,4 kWh |
Lodówka | 270 kWh |
Czajnik elektryczny | 240 kWh |
Zmywarka | 237 kWh |
Komputer stacjonarny | 197,1 kWh |
Odkurzacz | 156 kWh |
Pralka | 143 kWh |
Laptop | 138,7 kWh |
Telewizor | 128 kWh |
Kuchenka mikrofalowa | 51,1 kWh |
Żelazko | 26 kWh |
Telefon komórkowy | 2,48 kWh |
Tak jak pisałem powyżej, wykres jedynie w przybliżeniu odzwieciedla zużycie energii przez lodówkę. Ze względu na specyfikę mojej pracy u mnie liderem zużycia energii są komputery stanowiące prawie 30% z 4626,33 kWh naszego rocznego zużycia. Temat zużycia energii przez komputer jest dużo bardziej skomplikowany niż w przypadku lodówki i może stanowić dobrą podstawę pod całą serię artykułów na temat ewentualnych oszczędności.
Lodówka, a w moim przypadku dwudrzwiowa chłodziarko-zamrażarka nadal jest istotnym elementem mojego zestawienia. Jest to urządzenie, które w prawie największym stopniu przekłada się na koszt energii w typowej rodzinie Nawet dla mnie, porównując do wszystkich używanych laptopów, jej energochłonność klasyfikuje ją znacznie powyżej pojedynczych laptopów. Lodówka zużywa dużo prądu głównie dlatego, że działa praktycznie non-stop. Dodatkowo nieumiejętne korzystanie z lodówki może znacząco wpłynąć na zużycie przez nią energii i koszty utrzymania.
Klasa energetyczna lodówki czyli jak zużycie z naklejki przekłada się na roczne koszty
Już od dość dawna urządzenia AGD oznaczane są klasami energetycznymi. Mimo, że oznaczenia te zmieniają się w czasie to i tak pozwalają nam oszacować zapotrzebowanie na energię danego sprzętu. Obecnie najwyższą klasą jest A+++, która oznacza najniższe zużycie energii (a także wody w przypadku zmywarek i pralek). Na drugim końcu list znajduje się klasa G, która może prowadzić do palpitacji serca, kiedy okaże się, że za prąd zapłacicie więcej niż za samo urządzenie.
Producenci sprzętów muszą dostarczać razem z urządzeniami AGD etykiety energetyczne, na których przestawione są podstawowe parametry danego urządzenia takie jak zużycie energii, wody czy poziom hałasu. Z klasy energetycznej urządzenia jasno wynika, że im jest wyższa tym Twoje rachunki za prąd będą niższe, ale nie pędź jeszcze do sklepu po nowe urządzenie tylko przeczytaj do końca dzisiejszy wpis i dopiero wtedy podejmij decyzję.
Moja lodówka w oczach producenta
Dwa lata temu podczas remontu kuchni kupiliśmy nową lodówkę. Była to dokładanie Lodówka HAIER HB18FGSAAA, który kosztowała mnie 6009,99 zł. Podstawowe parametry lodówki:
- Wymiary: 190 x 83 x 67,5 cm
- Pojemność chłodziarki: 358 l
- Pojemność zamrażarki: 181 l
Parametry energetyczne:
- Klasa energetyczna: E
- Deklarowane zużycie roczne: 318 kWh / rok
- Deklarowane dzienne zużycie energii: 0,87 kWh / dzień
Łatwo można przeliczyć podane przez producenta roczne zużycie prądu na prognozowany roczny koszt używania lodówki. W tym przypadku koszt ten powinien zamknąć się kwotą 231,95 zł. Niestety koszt ten to tylko teoria. Pokaże to poniżej przechodząc do rzeczywistych obliczeń. Będąc przy wyliczaniu kosztów pracy lodówki zachęcam Cię do przeczytania artykułu “Koszt energii elektrycznej – czyli przeliczanie W na kWh i koszt w złotówkach” oraz skorzystania z kalkulatora, który się tam znajduje.
Teoria vs praktyka czyli ile naprawdę kosztuje lodówka
Nasza lodówka pozwala na konfiguracją temperatury zarówno w chłodziarce jak również w zamrażarce. Jest ustawiona w taki sposób, aby utrzymywać w zamrażalniku temperaturę -20 stopni C, a w chłodziarce +1 stopni C. Te ustawienia nie należą do optymalnych, ponieważ takie temperatury wymagają dużo energii. Napiszę o tym dokładniej w kolejnym artykule na temat wskazówek dotyczących użytkowania lodówki.
Na początek chciałbym przedstawić wyniki pomiaru, które zrobiłem podczas naszego zeszłorocznego wyjazdu. Przed wyjazdem przestawiłem lodówkę w tryb “Vacation” jak również zmieniłem temperaturę odpowiednio na +5 stopni C oraz -16 stopni C. Tryb “Vacation” przełącza lodówkę w tryb oszczędnego działania i znacząco ogranicza zapotrzebowanie na energię ponieważ dużo rzadziej uruchamia agregat.
W ciągu 11 dni naszej nieobecności zużycie prądu przez lodówkę wyniosło 9,81 kWh, co oznacza, że średnio dziennie lodówka zużywała 0,89 kWh, co przekłada się na 0,65 zł / dzień. Możemy postarać się przełożyć otrzymane wyniki na roczne zużycie, co przełoży się na zużycie 325,34 kWh oraz 238,80 zł. Oczywiście należy pamiętać, że w praktyce nie możliwe będzie osiągnięcie takich wyników, ponieważ w czasie naszej nieobecności nikt nie otwierał lodówki, niczego do niej nie wkładał, ani niczego z niej nie wyciągał, co wpływa na poprawę wyników.
Zastanawiasz się pewnie jak otrzymany wynik ma się do zużycia podanego przez producenta na etykiecie informacyjnej?. Przecież tryb “Vacation” jest ekonomicznym ustawieniem, a nieobecność wszystkich domowników dodatkowo wspomaga jego oszczędności. Przecież osiągnięty wynik jest o 8 kWh wyższy niż na etykiecie, która pokazuje średnie zapotrzebowanie lodówki.
Postanowiłem zmierzyć wynik w przy moich standardowych ustawieniach (-20 stopni C i +1 stopień C) podczas pobytu w domu wszystkich domowników. Otrzymany wynik w tym samym okresie to 16,34 kWh. Oznacza to dzienne zużycie na poziomie 1,48 kWh, które jest o 66% większe od pracy w trybie wakacyjnym oraz o 70% wyższe niż wartości podawane przez producenta. Przy rocznych kosztach rzeczywiste zużycie jest większe o 164,59 zł niż wartości podawane przez producenta.
Powodem różnic jest w osiągniętych wynikach są błędy zarówno po mojej stronie jako użytkownika lodówki, jak również błędne założenia dotyczące testowej procedura pomiaru.
Możesz o tym przeczytać w kolejnym artykule “Efektywny chłód – jak ograniczyć koszt korzystania z lodówki”. Nie uciekaj tam jeszcze, gdyż tutaj masz szansę dowiedzieć się czy warto kupić lodówkę dużo bardziej energooszczędną niż moja.
Na początku dzisiejszego wpisu, zamieściłem dane, których wynikało. że lodówka konsumuje około 10% naszych codziennych wydatków na prąd. Tak jak pisałem to uśrednione wyliczenia i dla każdego gospodarstwa będą wyglądać inaczej. W moim przypadku miesięczne zużycie prądu to średnio 398 kWh. Co przekłada się na średnie roczne rachunki na poziomie 4.321,20 zł. Nasza lodówka zużywa rocznie około 542 kWh, co stanowi około 11% naszego zużycia energii. Oznacza to, że obniżając zużycie energii lodówki o 20% w praktyce osiągnę niespełna 3% oszczędności. Muszę zatem przyłożyć się i poszukać oszczędności w pozostałych 89% naszego zużycia energii.
Eko inwestycja czyli czy opłaca się zakup bardziej energooszczędnej lodówki
Podchodząc do zakupu lodówki przy ostatniej wymianie skupiłem się na jedynie na rozmiarze, wyglądzie i cenie. Przyznam szczerze, że ze względu na ograniczony wybór, różnice w klasie energetycznej traktowałem jedynie informacyjnie. Gdybym dzisiaj ponownie dokonywał wyboru pewnie postąpił bym podobnie, dokładając dodatkowo jako kryterium ułożenie pólek. Nie warto wybierać produktu, który nam się nie podoba lub ma nieprzemyślane ułożenie i będzie nas denerwować przez cały okres użytkowania, a należy pamiętać, że lodówki używamy na codzień.
Poniżej postaram się odpowiedzieć jak wygląda sytuacja z kosztami użytkowania. Kupując nową lodówkę warto porównywać modele dostępne w różnych klasach nie różniące się między sobą wyglądem czy funkcjonalnością.
Różnice cenowe między poszczególnymi modelami z jednej serii i różniące się klasą energetyczną przedstawiłem poniżej:
- Samsung Bespoke RB38C7B6AAP (klasa A) – 3.999 zł
- Samsung Bespoke RB38C775CS9 (klasa C) – 3.499 zł
- Samsung Bespoke RB34A7B5E12 (klasa E) – 2.979 zł
Jak widać powyżej różnice cenowe pomiędzy poszczególnymi klasami nie należą do najmniejszych. Mimo, że ostatnim razem nie zastanawiałem nad tym, to przy poprzedniej zmianie chciałem kupić lodówkę o jak najwyższej dostępnej dla mnie klasie energetycznej. Dziś wspólnie z Tobą chciałbym przeprowadzić analizę opłacalności zakupu bardziej oszczędnej lodówki.
Zaczniemy od tego, że podniesiemy zużycie energii podawane przez producenta o 70%, aby otrzymać warunki zbliżone do obserwowanych podczas moich pomiarów, co powinno wpłynąć na poprawienie jakości otrzymanych wyników.
Po wprowadzeniu zmian najdroższy model AAP będzie miał zużycie na poziomie 183 kWh, środkowy 287 kWh, a najtańszy 431 kWh. Różnice w zużyciu energii pomiędzy pierwszym i drugim modelem wynosi 103 kWh, a pomiędzy drugim a trzecim 144 kWh. Oznacza to odpowiednio 76 zł i 106zł rocznych oszczędności.
Taki poziom oszczędności pomiędzy poszczególnymi modelami, przy powyższych kosztach zakupu, prowadzi do określenia czasu w jakim zwróci się nasza inwestycja. Zakup najdroższej i zarazem najbardziej energooszczędnej lodówki w porównaniu do drugiej w zestawieniu zwróci się nam po ponad 6 latach, natomiast w porównaniu do najtańszej pozycji zwróci się po ponad 13 latach. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku zakupu środkowej pozycji, która stanie się opłacalna po 5 latach w stosunku do najtańszej pozycji. To pokazuje, że mając na uwadze żywotność obecnych urządzeń, możemy zakładać, że nasza inwestycja w praktyce może nie zwrócić się nigdy. Warto o tym pamiętać i kupując nowy sprzęt kierować się zdrowym rozsądkiem i chłodna kalkulacją. Poniżej zamieszczam prezentowane obliczenia w formie krótkiej tabelki:
Pamiętaj również, że zakup nowego sprzętu wiąże się z wydatkiem, który sprawia, że wydana kwota znika bezpowrotnie. Zamiast tego kupując tańszy sprzęt w naszej kieszeni pozostanie wolna kwota, którą możemy zainwestować. W zależności od wybranej lodówki odkładając różnicę na 6% lokatę nasze zyski mogą wynieść 30 lub 60 zł rocznie. Nie jest to duża kwota, ale patrząc na fakt, że nasza inwestycja w “lepszą” lodówkę może się nigdy nie zwrócić to w praktyce podarowane pieniądze.
Oczywiście moje kalkulacje są bardzo uproszczone i oparte na zupełnie przypadkowych produktach. Nie uwzględniam tu inflacji, zmian cenie energii czy zmian w sile nabywczej pieniądza. Mam jednak nadzieję, że czytając to co napisałem wiesz, że podejmując proste zakupowe decyzje powinieneś rozważać wiele różnych aspektów. Dzięki temu będziesz skutecznie pracować nad swoją finansową inteligencją.
Dziękuję ponownie, że doszedłeś aż tutaj. Jak zawsze zachęcam Cię do pozostawienia komentarza. Chętnie dowiem się jak wygląda sprawa w przypadku Twojej lodówki. Jak wygląda jej rzeczywiste zużycie, klasa energetyczna oraz zużycie deklarowane przez producenta.
Jedyne co pozostaje mi teraz to odesłać Cię do drugiego wpisu “Efektywny chłód – jak ograniczyć koszt korzystania z lodówki” w całości poświęconemu radom i wskazówkom pozwalającym redukować koszty używania dowolnej lodówki.