Mimo faktu, że luty był miesiącem z dużo mniejszym wynagrodzeniem za pracę stał się drugim miesiącem, w którym udało się przekroczyć plan zakładanych oszczędności. Muszę się jednak przyznać, że połowa z dodatkowych pieniędzy wynikła z faktu, braku opłaty za Internet w miesiącu lutym. Niestety nie do końca dlaczego tak się stało i muszę to wyjaśnić przed zaplanowaniem oszczędności na marzec. Budżet w lutym został dodatkowo zasilony ze sprzedaży “staroci” i kwota ta została ponownie wykorzystana na dodatkową redukcję zadłużenia.
Poniżej zamieszczam podsumowanie zaplanowanych i zrealizowanych wyników:
Rodzaj | Styczeń | Luty (plan) | Luty realizacja |
Karta Citi Bank | 0 | 0 | 0 |
Karta MBank | 0 | 0 | 0 |
Spłata kredytu | (535,98) | (535,98) | (535,98) |
Częściowa spłata | (304,92) | (329,84) | (348,91) |
Ubezpieczenie | (43,69) | (43,69) | (43,69) |
Internet | (230,00) | (110,00) | (229,00) |
Netflix | (60,00) | (60,00) | (60,00) |
Kawa | (203,11) | (196,00) | (221,00) |
Paliwo | (301,20) | (150,00) | (203,35) |
Opieka zdrowotna | 0 | 77,95 | 77,95 |
Razem | (1 678,70) | (1 347,56) | (1 563,98) |
Pozostałe dodatkowe oszczędności pojawiły się na pozycji kawa oraz paliwo. W przypadku paliwa, rzeczywiste oszczędności były o prawie 55 zł większe, ale zostały pomniejszone o koszt dwóch przejazdów Uberem.
Uzyskane oszczędności powyżej zakładanego planu to tylko połowa sukcesu. Koniec miesiąca to również zwiększenie wartości netto o prawie 2000 zł w stosunku do poziomu z poprzedniego miesiąca.
Niestety marzec zapowiada się jeszcze gorzej niż luty. Mimo, że moje wynagrodzenie powinno być trochę większe niż lutym, to niestety, ze względu na problemy z płynnością mojego pracodawcy istnieje duże zagrożenie, że przelew może się znacznie opóźnić. W związku z tym plan na marzec na chwilę obecną jest jeszcze w zawieszeniu. Mam kilka scenariuszy, które postaram się potwierdzić do połowy przyszłego tygodnia. Dopiero wtedy będę w stanie przedstawić plan oszczędności na marzec.