facetkontradlug.pl

Ziarnko do ziarnka – szukamy oszczędności w domowym budżecie

Stąpając po lodzie - budżet domowy nieodporny na zmiany

Zakończyłem analizę swojej sytuacji finansowej i określiłem cel średnio terminowy, do którego muszę dążyć, aby ograniczyć ryzyko doprowadzenia się do niewypłacalności finansowej. Na chwilę obecną zakładam, że część przychodowa w perspektywie 3-4 miesięcy pozostanie bez zmian. Chcę ten okres wykorzystać możliwie jak najlepiej, aby nadchodzące zmiany w poziomie dochodu nie wpędziły mnie w dużo większe kłopoty. Mój budżet nie jest odporny na zmiany części dochodowej ponieważ wykorzystuje go w 95%, a poduszka finansowa pozwoli mi na odwleczenie ewentualnych problemów przez około 2 miesiące. Taka sytuacja jest idealnym motywatorem do zmian, choć wzrost motywacji odbywa się kosztem spokoju i dobrego snu.

Czas decyzji - czyli bez czego można się obejść

Podjęcie decyzji o oszczędnościach wymaga chociaż pobieżnego spisania naszego budżetu. Mając listę pełną listę kosztów, przeglądając jej poszczególne pozycje dużo łatwiej znaleźć wydatki, które można ograniczyć lub z nich zrezygnować. Nie znając wydatków możemy podejmować błędne decyzje i mimo ograniczeń nie osiągać spodziewanych efektów, co będzie prowadzić do spadku motywacji do zmian. W moim przypadku na lista wydatków pokazała kilka elementów, z których można zrezygnować nie czując przy tym jakiś szczególnych wyrzeczeń.

Na pierwszy rzut poszła karta kredytowa, która finansuje mi dużą część codziennych wydatków. Jej analiza wykazała, że miesięczny koszt jej używania wynosił 75zł. Przeglądając promocje poszczególnych banków natrafiłem na promocję karty Citi Simplicity Citi Handlowego. Oferta zakłada darmową kartę przez okres 12 miesięcy oraz maksymalnie 100zł bonusu przez 6 pierwszych miesięcy (5zł za każdą transakcję w miesiącu). Oznacza to potencjalne oszczędności w zakresie od 75-175zł miesięcznie.

Kolejnym punktem okazał się kredyt, którego pozostała kwota do spłaty była możliwa do spłacenia z posiadanych środków finansowych. Dzięki temu zabiegowi z miesięcznych wydatków odeszła kwota raty w wysokości 535,98zł oraz składki na ubezpieczenie w kwocie 43,69zł. Pozostałą wolną kwotę z rezerw poświęciłem dokonując nadpłaty kolejnego kredytu obniżając ratę o 36,25zł. Łącznie cała procedura pozwoliła zaoszczędzić 615,92zł.

Kolejny punkt na liście to szerokopasmowy dostęp do Internetu. Do tej pory ze względu na ofertę korzystałem z dostępu pakietowego (Internet + TV + Telefon) korzystając jedynie z Internetu. Po analizie obecnych ofert okazało się przez skorzystanie z samego internetu pozwoli na uzyskanie 110zł oszczędności.

Kolejnym elementem jest dostęp do jednej z platform streamingowych. Biorąc pod uwagę, że korzystam ze wszystkich wybór padł na Netflixa, czego wynikiem było kolejne 60zł oszczędności.

W kolejnym kroku wybór padł na kawę. W moim przypadku zmiana gatunku kawy przy zużyciu prawie 5kg miesięcznie pozwoli zaoszczędzić kolejne 196zł.

Ostatnim punktem na liście było ograniczenie kosztów paliwa. Zmieniając trochę przyzwyczajenia jestem w stanie osiągnąć oszczędności rzędu 150zł + dodatkowo trochę zdrowia jako bonus do moich oszczędności.

Niestety razem z oszczędnościami pojawiły się również wzrosty kosztów. Tym razem Medicover przysłał aneks podnoszący stawki o 77,95zł.

Karta Citi Bank(100,00)
Karta MBank(75,00)
Spłata kredytu(535,98)
Częściowa spłata(36,25)
Ubezpieczenie43,69
Internet(110,00)
Netflix(60,00)
Kawa(196,00)
Paliwo(150,00)
Opieka zdrowotna77,95
Razem(1 228,97)

Patrząc na powyższe zestawienie widać bardzo jasno, że wprowadzenie drobnych oszczędności i optymalizacji zadłużenia pozwoliło na uzyskanie naprawdę ograniczenie dużej kwoty miesięcznych wydatków. Oczywiście część z nich ma dłuższy czas realizacji związany z okresami wypowiedzenia, ale mimo to warto podjąć się ich realizacji. Na bieżąco będę umieszczał tu podsumowania osiąganych oszczędności.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top